Długo mnie nie było. Nie bardzo miałam czas i miejsce na pisanie - nie wspominając już o tworzeniu. Była przeprowadzka i wróciłam do pracy. Wieczory są ciemne i męczące. Wiele rzeczy jeszcze w kartonach i workach. Nie mam biurka. Moje przydasie są pochowane w różnych miejscach. A mnie już nosi, już tęsknię za papierem, klejem, farbami, już coś bym porobiła.
Dziś zatem blejtram. Co prawda zrobiony jakiś czas temu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz